Samolot z papieru symbolizuje połączenie wolności z kreatywnością. Zostały podjęte kroki w celu realizacji śmiałych planów, jednak nasze zamierzenia pozostają ciągle osadzone w sferze kształtowania się idei, są mało konkretne i niedoprecyzowane.
Niebezpieczną alternatywą jest możliwość pozostania w tej sferze zbyt długo, skutkując paraliżem i frustracją z powodu niezrealizowanych planów. Z perspektywy czasu zazwyczaj okazuje się, że każde zrealizowane zamierzenie daje nam więcej satysfakcji, nawet jeśli jest niedoskonałe, niż takie, które nigdy nie wyszło ze świata planów.
Spis treści
Samolot z papieru – Znaczenie ogólne snu
Jeśli w twoim śnie pojawił się samolot z papieru, może to oznaczać, że tęsknisz za nieposkromioną, beztroską twórczością. Twórczością taką, jak w dzieciństwie, gdy w wyobraźni przeżywałeś najbardziej fantastyczne przygody. Nie było rzeczy niemożliwych, a każdy pomysł domagał się natychmiastowej realizacji. To także umiejętność dostrzegania magii w drobnych , przyziemnych zdarzeniach, przeżywanie każdej chwili jak ekscytującej przygody.
Zatracamy tę umiejętność na rzecz chłodnego realizmu, co wymusza na nas funkcjonowanie współczesnego świata, warto jednak zachować w sobie cząstkę dziecka. Czy nie przytłoczyła cię rutyna dnia codziennego? Czy nie żyłeś ostatnio tylko w realiach praca-dom-obowiązki, z dnia na dzień, pozbawiony inspiracji? Nie jest korzystnie długo pozostawać w takiej sytuacji, gdyż może skutkować narastaniem poczucia wypalenia i ogólnego zniechęcenia.
Czasem warto pozwolić sobie na odrobinę oderwania się od ziemi, by spojrzeć na nasze sprawy z dystansu, z innej perspektywy. Możliwe, że problemy da się rozwiązać w kreatywny sposób, a sam proces przyniesie spełnienie i satysfakcję.
Sprawdź: Sennik Akta - znaczenie snuSennik: Samolot z papieru
Podróż samolotem kojarzy się z przygodą. Nowe miejsca, nowe doznania, smaki, zapachy, kolory, znajomości – jest też uniwersalną metaforą życia, które wymusza na nas ciągłe otwieranie się na nowe perspektywy. Ta podróż zawsze wiąże się z ryzykiem, które mimo obaw podejmujemy, gdyż alternatywą pozostaje stagnacja i brak rozwoju. W naturze ludzkiej leży też ciekawość i poszukiwanie nowych wrażeń, nawet jeśli trochę boimy się tego, co czeka na nas za zakrętem.
W przypadku papierowego samolotu jesteśmy kimś więcej, niż tylko biernym pasażerem: jesteśmy projektantami i kreatorami naszego życia. Przedsięwzięcie symbolizowane przez nasz sen może oznaczać zarówno nową ścieżkę kariery, jak i nowy związek lub po prostu nowe hobby, w każdym jednak przypadku wskazuje na postać twórcy, który postępuje zgodnie ze swoją wolą. To nie nam coś się przydarzy, to my pokierujemy sprawami by potoczyły się tak, jak sobie to zaplanujemy.
Oznacza to także, że to my jesteśmy odpowiedzialni za nasze życie i nie ma powodu, by za niepowodzenia szukać winnych na zewnątrz. Należy przyjrzeć się sobie i swojemu nastawieniu do rzeczywistości. Może sami sabotujemy nasze plany, może nie przykładamy się tak, jak powinniśmy, może zniechęcamy się zbyt szybko, po pierwszej nieudanej próbie odkładając przedsięwzięcie na bok?
Kreatywność – znaczenie snu o samolocie z papieru
Być może istnieją jakieś zapomniane marzenia, o których przestałeś myśleć z powodu lęku, że są zbyt śmiałe. Podświadomość jednak nie zapomina niczego i upomina się o swoje, na przykład w formie snu. Być może już podjąłeś kroki w kierunku realizacji tych marzeń i masz za sobą najtrudniejsze, czyli postawienie pierwszego kroku.
Pojawił się projekt, prototyp, odległa wizja tego, co ma zostać zrealizowane, wciąż jednak delikatna i odległa. To nieistotne: najważniejsze, że przystąpiłeś już do działania. Każde działanie jest lepsze niż stanie w miejscu, nawet jeśli czekają nas potknięcia i trudności. Posiadasz niezbędne umiejętności do realizacji swoich planów, czas pójść krok dalej i wykonać to, co zostało zaprojektowane!
Ostrzeżenie w snach z samolotem z papierem
W wizji papierowego samolotu kryje się też ostrzeżenie przed bujaniem w obłokach. Gdy zbyt długo pozostajemy w sferze marzeń i projektów, ale nie podejmujemy działań w kierunku konkretnej ich realizacji. W takim przypadku możemy obudzić się z niczym, z poczuciem straconego czasu i zmarnowanej energii. Budowanie zamków na lodzie może być przyjemne, ale nieunikniony jest moment, gdy należy postanowić, co dalej.
Przekroczenie tej bariery przybliży nas do realizacji planów. Dobrym sposobem jest w tym przypadku zastosowanie metody małych kroków, rozbicie dużego zadania na szereg mniejszych, łatwiejszych do wykonania. Dopiero wtedy, gdy nasze dość abstrakcyjne marzenia przybierają formę praktycznych działań: na przykład zebrania materiałów do nauki nowej umiejętności lub umówienia się na kawę z obiektem zainteresowania, możemy mówić o kształtowaniu się nowej rzeczywistości.
Do tego czasu jesteśmy niejako zawieszeni w powietrzu, a obiektywna rzeczywistość pozostaje bez zmian. Często na tym etapie zatrzymuje nas zrozumiały strach przed porażką. Porażka będzie oznaczać jednak tylko tyle, że jeden z naszych pomysłów nie wypalił. Zawsze można zacząć od nowa lub spróbować z innym pomysłem. Na szczęście jest to zasób, który nie wyczerpuje się i na tym etapie nie mamy wiele do stracenia.